piątek, 24 maja 2013

77,2

Po kryzysie nie ma śladu. Pora zaktualizować swoje cele! Nigdy takich nie miałam, zawsze pierwszym celem było 6 z przodu ale tym razem niestety nie będzie tak łatwo. No ale nic, sama sobie na to zapracowałam, teraz sama muszę doprowadzić się do porządku. Dlatego:

cel I - 75kg
cel II - 72kg
cel III - 69kg
cel IV - 65kg
cel V - 62kg
cel VI - 60kg

Chciałabym VI cel osiągnąć do października, to byłoby spełnienie marzeń, ale jeśli uda się osiągnąć chociaż IV to też będę zadowolona. A później się zobaczy. Zawsze chciałam mieć 5 z przodu, ale postanowiłam nie wybiegać aż tak daleko z tymi planami, bo 60, albo 62 brzmi w tej chwili bardziej realnie. Mam nadzieję że tym razem się uda!

Dzisiaj pracowity dzień, zrobię tylko moje 55 przysiadów i ruszam w miasto... ;)



21 komentarzy:

  1. Dobrze że postanowiłaś sobie realne cele jak na początek , nie będzie niezadowolenia ,wiem że to osiągniesz :) Wierzę w Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie odnowienie planów musi być bardzo pomocne :)
    Wiesz, że 60kg to już BMI 20,5? Czyli naprawdę szczuplutko? Oby do października udało Ci się osiągnąć cel VI
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze przeczytać, że ktoś jest tak zmotywowany jak Ty! Powodzenia! Do października możesz zobaczyć 5 z przodu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Długa droga do sukcesu, ale osiągnięcie jest bardzo realne ;** One poddawaj się ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciężka praca i na pewno wszystko sie uda.
    Ja chciałabym wrócic do 4 z przodu ale przede mną jeszcze prawie 6 kilo.
    http://skinny-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. mądrze że nie wybiegasz za daleko w przyszłość, to na pewno pozwoli ci pomału ale z pełną satysfakcją zdobywać kolejne cele, powodzenia <33

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobre nastawienie! :) Powodzenia Kochana, jeszcze mnie przegonisz :) :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie tez czeka dzisiaj 55 przysiadow :) Hm.. ja naraze chce zobaczyc 7 z przodu, a 6 to takie nierealistyczne dla mnie :( Mam nadzieje ze uda nam sie :) Milego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pozytywna energia aż bije z tej notki! Super, że masz taką motywację i siłę ;) Powodzenia kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Powodzenia w dążeniu do celu :*
    Na pewno będzie 6 z przodu a może nawet i 5? :D
    xx

    OdpowiedzUsuń
  11. Dasz radę! Trzymam kciuki :)
    Powodzenia i wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ha, ja też czekam czekam na 6 z przodu. Jeszcze chwilka i damy radę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno dasz radę osiągnąć 5 z przodu! To całkiem realny cel jest :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Spacery po mieście i zakupy to najlepsze ćwiczenia i jakie przyjemne. ;) Na pewno uda Ci się osiągnąć ten wymarzony cel. Z takim nastawieniem wszystko możliwe. ;)
    Mam nadzieję,że u Ciebie od czasu tej notki wszystko w porządku.

    http://i-hate-i.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nigdy nie wyznaczałam sobie terminów, bo to zawsze mnie frustrowało. No ale każdy ma swój sposób.

    A jak tam z jedzeniem? Opracowałaś jakiś plan?

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak się dobrze zmobilizujesz to dasz radę mieć 6 z przodu do wakacji;) Miesiąc to sporo czasu;)
    Polecam kopenhaską... ona tą 6 by Ci zagwarantowała... A ja sama się zastanawiam, czy nie zacząć jej od nowa...

    OdpowiedzUsuń
  17. moim marzeniem jak na razie jest 7 z przodu a potem 6 i na końcu 5 ;) wierzę, że Ci się uda, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej, dobrze, że myślisz realnie, dobra wiadomość jest taka, że z takiej wagi szybko sie spada, efekty są bardzo widoczne, a to mobilizuje. Trzymam kciuki, a jeśli chcesz to zajrzyj i zostaw namiar na blog30plus.blog.on et.pl Cassandra

    OdpowiedzUsuń
  19. oczywiście, że dasz radę osiągnąć VI cel do października! :) dużo ruchu, kontrola tego co się je i zobaczysz efekty raz dwa, chociaż komu jak komu ale Tobie tego mówić nie muszę ;) pamiętam ile razy miałam zazdrość w oczach (ale taką pozytywną!) jak patrzyłam na Twoje bilanse, pełne kolorowych owoców i warzyw.
    trzymam kciuki, przesyłam mocne uściski i mam nadzieję, że motywacja Cię nie opuszcza! :*

    OdpowiedzUsuń
  20. hej czesc, pamiętasz mnie? tu nawodziepisane.blogspot.com teraz będę tutaj częściej:):)

    OdpowiedzUsuń