Od dzisiaj dwudniowe oczyszczanie. W ostatnich dniach nie było dobrze, może to pomoże na ciało i duszę? Trzy razy dziennie koktajl ze szklanki jogurtu 0%, połowy banana, łyżeczki miodu i dwóch łyżek płatków owsianych (przynajmniej tak wynika z przepisu, mogą być otręby tak jak u mnie, bo nie miałam akurat płatków). Pomiędzy koktajlami dozwolone jabłka. Dzień pierwszy za mną, poszło dobrze. Na jutro zaplanowałam to samo, a co później to jeszcze się okaże. Próbuję układać życie za pomocą diety? Może. Nieważne, ważne że to działa.

smaczne menu w tym całym oczyszczaniu :) banan i miod to energia, jest i białko, jablka pomagają w przemianie materii lepszej, samo zdrowi, życze ci samych sukcesów :*
OdpowiedzUsuńpowodzenia na diecie
OdpowiedzUsuńhttp://thinchudosc.blox.pl/html
Tak, ważne, że działa i daje nam satysfakcję. Do boju! :)
OdpowiedzUsuńPS. Napisałam do ciebie, jak chcesz to zawsze możesz ze mną porozmawiać, postaram się pomóc :*
Pozdrawiam, LLM.
Hej ! Fajnie ze jestes :) Bylas pierwsza z ktora zaczelam pisac wogole o diecie, i ciesze sie ze obydwie jestesmy z powrotem. Pisalas ze strasznie przytylas, ja tez. Wiec musimy zrzucic ten caly tluszcz. Razemsie uda :)) Zycze Ci sily, duzo sily.
OdpowiedzUsuńTak czytałam tego posta i myśle że może zrobic sb takie 2 dni żeby zmniejszyć żołądek
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo.. Za każdym razem jak rozpoczynam dietę, czuję się, jakbym rozpoczynała nowe życie.. Zaczynała wszystko od nowa.
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki:*
powodzenia. ;*
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że u Ciebie już lepiej.
OdpowiedzUsuńNapisz jak efekty tej dwudniowej dietki :
Pozdrawiam
p.s. Właśnie uświadomiłaś mi, że Twoje oczyszczające koktajle mają więcej kcal niż moje jedzenie.
Zaczynam się zastanawiać czy nie przesadzam.
staram się ćwiczyć jak najwięcej :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;*
:* Ooo.. powiew nowości, świeżości, motywacji :) Pięknie :) Gratuluję wytrwania dziś :) napisz więcej co u Ciebie :) Tulę :*
OdpowiedzUsuńJeeej jak fajnie. Koktajl - hmm to brzmi tak wiosennie, letnio. Musi być pyszny. Czekam na dalsze opowieści :) Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuń